Emigracja zarobkowa – musisz to wiedzieć przed wyjazdem
25 grudnia, 2021Saksy mogą być świetnym sposobem na załatanie domowego budżetu, spłatę kredytu, zdobycia pieniędzy na własną firmę. Często jednak są dla wyjeżdzających – i ich rodzin – piekłem.
1. Oszuści nie próżnują
Niejedno marzenie o pracy za granicą okazuje się koszmarem. Choćby przez cwaniaków, którzy w internecie podszywają się pod renomowane agencje zatrudnienia. I kuszą wysokimi zarobkami w zagranicznej walucie, załatwieniem transportu, mieszkania tudzież wszelkich formalności u obcojęzycznego pracodawcy. W zamian żądają zaliczki. Potem ślad po nich ginie. A naiwni, którymi często są bezrobotni, zostają z kilkoma tysiącami złotych długu, zaciągniętego u znajomych, rodziny bądź w jakiejś podejrzanej instytucji finansowej, oferującej sławetne pożyczki bez BIK.
2. Obcokrajowcy lubią się wywyższać
Niestety, nawet osoby, które zdobyły dobrze płatne zajęcie, ba! – robią za granicą karierę, nie zawsze są tam szczęśliwe. Bo człowiek oprócz aspiracji finansowych ma też potrzeby emocjonalne, społeczne. Jeśli nie zostają one zaspokojone, wszystkie stanowiska, zaszczyty i pieniądze tracą znaczenie. Akceptacja obcokrajowca pod względem prawnym (np. legalne zatrudnienie) nie jest równoznaczna z uznaniem go za „swego”. W związku z czym nie należy oczekiwać, że miejscowi będą nas zapraszać do swoich domów. Raczej okażą rezerwę. A pewnie i nieraz dadzą odczuć, że jesteśmy od nich biedniejszy, gorsi. No i zabieramy im pracę.
3. Swoi uważają nas za odmieńców
Człowiek, który od dłuższego czasu mieszka i pracuje za granicą, już nigdzie nie znajdzie swojego miejsca – i tu, i tam będzie się czuł inny, obcy. Nawet najbliżsi uprzytomnią mu, że się zmienił: zniemczył, zamerykanizował, zeszwedził. Przyjeżdżając do Polski, choćby na krótkie wakacje, będzie porównywał tutejsze drogi, towary czy płace do zagranicznych – zapewne na korzyść tych drugich. A gdy znów znajdzie się w Hamburgu, Dublinie lub Nowym Jorku, zacznie tęsknić do rodzinnych krajobrazów, smaków, twarzy.
4. Partnerzy zdradzają
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w najbliższym czasie ponad 600 tysięcy par żyć będzie w rozłące spowodowanej saksami. Wiele nie przetrwa próby czasu i odległości. Bo żadne maile, smsy czy telefony nie zastąpią codziennej bliskości w tzw. realu. Jeśli wierzyć badaniom, rozpada się co trzeci związek na odległość.
5. Ojczyzna odprawia z kwitkiem
Wiele osób, które decydują się na powrót, ma potem problemy ze znalezieniem pracy. I nie chodzi tylko o to, że rośnie w Polsce bezrobocie. Owszem, są jeszcze u nas firmy (np. z branży technologicznej czy produkcyjnej), które chętnie zatrudniłyby ludzi z zagranicznym doświadczeniem. Powstrzymują je jednak wygórowane oczekiwania finansowe kandydatów. Na tę barierę zwróciło uwagę m.in. 60 proc. ankietowanych przez Bank Danych o Inżynierach. Na domiar złego powracającym z zagranicy trudno dostać w kraju zasiłek dla bezrobotnych, np. w województwie warmińsko-mazurskim od stycznia do lipca zeszłego roku odmówiono go więcej niż połowie wnioskujących. Niektórzy ponownie zdecydowali się na emigrację.